Nasza wycieczka dociera do miejsca, z którego ruszył legendarny i kultowy „Rejs” Marka Piwowskiego. Tak, to jest owo święte, dla setek fanów filmu, miejsce. Nadrzeczna plaża, którą widzimy w pierwszej scenie „Rejsu”, to brzeg Wisły w Toruniu. Dzisiaj w tym miejscu śladu po plaży nie ma, są za to przepiękne miejskie bulwary, dedykowane partnerskiej, amerykańskiej Filadelfii. Toruń pamięta o „Rejsie” i na pamiątkę kręconych tu scen filmu ustawiono na bulwarach tablice z fotosami z filmu, mural z filmowymi cytatami i Starą Katarzynkę – łódkę pojawiająca się w pierwszych scenach filmu.
„Rejs”
Na pokład wycieczkowego statku pływającego po Wiśle dostaje się pasażer na gapę, którego gra Stanisław Tym. Kapitan bierze go za nowego instruktora kulturalno – oświatowego, tzw. „kaowca”, a pasażer z ochotą wciela się w tę rolę. Organizuje spotkanie zapoznawcze, podczas którego rodzą się pomysły na imprezy i zabawy.
W latach PRL – u film ten był powszechnie odbierany jako parodia systemu socjalistycznego w Polsce, co przyczyniło się do jego wyjątkowej popularności. Duże znaczenie miał udział niepowtarzalnych osobowości polskiego kina i sceny kabaretowej: Jerzego Dobrowolskiego, Zdzisława Maklakiewicza czy Stanisława Tyma. Występ w „Rejsie” był debiutem ekranowym Jana Himilsbacha, w roli uczestnika rejsu o nazwisku Sidorowski.
Oprócz niewielkiej grupy zawodowych aktorów, Marek Piwowski zaangażował wielu naturszczyków. Krążą legendy na temat wielkiego castingu, na który stawiło się podobno 10 tysięcy osób. Jak wspominał sam reżyser, głównym kryterium było to: „że kandydat umie coś robić”. Tak naprawdę poszukiwano bowiem, ludzi o jak najdziwniejszej twarzy, którzy dodatkowo prezentowaliby jakieś kuriozalne umiejętności. Casting udał się na 100%, co widać w filmie. Jeżeli jeszcze nie widzieliście „Rejsu”, na pewno warto go obejrzeć.
Poza toruńskim Bulwarem zdjęcia kręcono podczas rejsu statkiem „Dzierżyński”, który odbywał się z Gdańska w górę Wisły.
Kultowe cytaty z „Rejsu”
- „(W polskim kinie) Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.”
- „Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę?”
- „Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy.”
- „Miałem aparat Zorka 5 i zrobiłem kilka zdjęć”.
- „…i w tych okolicznościach przyrody… i niepowtarzalnej…”
Co tu jeszcze kręcono?
W tym samym miejscu powstawały też pojedyncze ujęcia do innych filmów:
- „Ludzie Wisły” reż. Aleksander Ford (1938)
- „Kolorowe pończochy”, reż. Janusz Nasfeter (1960)
- „Caissa”, reż. Marcel Woźniak (krótkometrażowy; 2012)
- serial „Lekarze” (2012-2014, TVN)
Ludzie Wisły Dowiedz się więcej Kolorowe pończochy Dowiedz się więcej Caissa Dowiedz się więcej Lekarze Dowiedz się więcej